Czy istnieje jakaś metoda, by dokańczać zadania?
- izasmi
- 28 maj 2020
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 2 maj 2021
Efekt Zeigarnik - co to za efekt i czy ma coś wspólnego z organizacją naszego czasu?
Gdzie jest wykorzystywany?
Bluma Zeigarnik była żyjącą w XX wieku sławną i nagradzaną radziecką psycholog i psychiatrą. Napisała pracę doktorską na temat pamięci i koncentracji. Między innymi w tej pracy opisała mechanizmy, które do dziś zwiemy Efektem Zeigarnik. Wówczas promotorem Blumy, był Kurt Lewin, któreg uważa się za ojca psychologii społecznej i psychologii organizacji. Wspólnie zauważyli oni ciekawe zjawisko. Podczas obiadu, obserwując ludzi i analizując naturę ich zachowań - Kurt zwrócił uwagę na zachowania kelnerów. Okazało się, że personel zapamiętywał najbardziej skomplikowane zamówienia, pod warunkiem, że Klient jeszcze konsumował i nie zapłacił za dania. To co ciekawe - zaledwie w kilka minut po tym, jak Klient opłacił zamówienie, personel nie był w stanie przypomnieć sobie większości szczegółów i informacji na temat zamówienia i obsługiwanej osoby.
Oczywiście, pasja dwojga naukowców, nie pozwoliła im tego tematu pozostawiać bez obszerniejszych badań.
Co zweryfikowała Bluma Zeiganik?
Badaczka przeprowadziła eksperymenty, pozwalające zbadać, jaka jest zdolność do zapamiętywania różnych zadań przez ludzi. Bluma podczas serii eksperymentów prosiła uczestników o rozwiązywanie kilku łamigłówek. Niektórym uczestnikom przeszkadzano w trakcie wykonywania łamigłówek, a pozostałym pozwalano spokojnie dokończyć łamigłówki.
Zeigarnik dowiodła, że czynności (łamigłówki), których dokończenia przerwano, były o 90% lepiej zapamiętywane, niż te, które można było spokojnie dokończyć. Właśnie ten efekt określony został Efektem Zeigarnik i do dziś ma bardzo szerokie zastosowanie. Przypuszczam, że każdy z nas bardziej lub mniej świadomie odczuł działanie tego efektu.
A na czym on bazuje?
Wyobraź sobie, że nasza pamięć krótkotrwała - ma pewną zdolność: przechowuje informacje, których będziemy w najbliższym czasie potrzebowali. Tuż po ich wykorzystaniu szybko się ich pozbywa, przenoszące je na głębsze pokłady naszej pamięci. To dobra sprawa, ponieważ tworzy się wówczas miejsce dla nowych informacji.
Bluma dowiodła także, że aby dokończyć jakieś zadanie i możliwe będzie przeniesienie go do pamięci długotrwałej, nasz mózg potrzebuje dane te zaktualizować.
Zatem....
Jeśli wykonujesz jakieś zadania, które są Tobie przerywane i nie dokańczasz ich, to pozostają one w Twojej pamięci krótkotrwałej. Ma to pozytywny skutek, ponieważ im dłużej je aktualizujesz, bo do nich wracasz, to łatwiej je zapamiętujesz. Ponieważ nasz mózg jest naszym sprzymierzeńcem, robi wszystko, aby wpływać na naszą motywację w celu całkowitego zakończenia zadań. Wówczas tworzy się to specjalne miejsce w pamięci krótkotrwałej.
Kto może wykorzystać ten efekt?
Każdy:) Wielokrotnie "odczuwałam" go, gdy byłam uczestniczką ciekawych webinarów, na zakończenie których, prowadzący wypowiadali magiczne zdanie typu: "chcesz odwiedzić się, co będzie dalej" lub coś w stylu: "aby poznać tę historię do końca, wykup dostęp do pełnego panelu kursu". Znasz to? To właśnie taka technika, stosowana w przemyśle reklamowym, filmowym i innych, gdzie potrzebna jest nasza uwaga i podniesienie zainteresowania odbiorców. Po co? By sprawić, żeby nasza motywacja do kupna kolejnego odcinka serialu, do kupna kolejnego dostępu czy poziomu, była wyższa.
Pomyślałam o takim zdaniu na zakończenie: jak wykorzystać Efekt Zeigarnik w lepszej i efektywniejszej organizacji własnych zadań? Może znasz odpowiedź? Jeśli odczuwasz teraz większą ciekawość - przeczytaj kolejny wpis na moim (V)Blogu...niebawem poznasz moją perspektywę.
Comments